Koniec roku i kolejne podsumowanie. Rok 2017 był bardzo spokojnym rokiem. Skupiliśmy się przede wszystkim na zdrowiu i dobrej kondycji naszych dziewczynek.
Na świat w sumie przyszło 5 kluseczek: miot E i miot F. To był cudowny okres – nowe życie rozkwitło pod naszym dachem, z dnia na dzień ruseczki przybierały na wadze, rozwijały się, poznawały nowy świat i wyruszyły w swoją długą podróż życia u swoich kochających opiekunów. Każdy kociak: Ela, Elena, Eklerek, El Toro czy Fejli mają najlepszych i najwspanialszych opiekunów jakich mogliśmy sobie wymarzyć. Bardzo Wam dziękujemy, że tak kochacie nasze dzieci.
A oto one w nowych domach:
Jakie plany na kolejny rok? Na pewno dużo wyjazdów na wystawy – chcemy zdobyć z Mishą upragniony tytuł Grand International Champion (brakuje nam tylko jednego certyfikatu 🙂 i na tym zakończymy jej karierę wystawową. Co do Mishy mamy jeszcze jeden mały plan – po dobrym połączeniu chcielibyśmy zostawić sobie jedną koteczkę 😉
Lilianka spodziewa się dzieciaczków końcem stycznia 2018. Po ich urodzeniu i odchowaniu na pewno zawita na kilku wystawach 😉 Liczymy na jej sukcesy!!!
I jeszcze nasza Dasha. Jeżeli w najbliższym czasie nie uda jej się „randka” z kocurem 🙁 skupimy się na jej karierze wystawowej, a o dzieciaczkach pomyślimy później…